Dar

Są dwa szczyty, znane mi od dzieciństwa
piękne i niedostępne
bliźniacze, lecz każdy inny
skrywane przed słońca blaskiem.

Gdy przyszłaś – dałaś mi je
dar tak wspaniały i drogi.
Zatopiłem się w nich
pijany szczęściem, bezpieczny – zasnąłem.

Nie gonię już za obrazem sprzed lat
wyblakł ich obraz w pamięci
Piękne szczyty twe mam w zasięgu dłoni